14 listopada, około 21:00, strażnicy miejscy z Tychów patrolujący Aleję Bielską otrzymali zgłoszenie o dramatycznym incydencie na Hali Sportowej Zespołu Szkół nr 4. Mężczyzna przestał oddychać, co spowodowało natychmiastowe działania ratunkowe.

Marcin Paździorek ze Straży Miejskiej Tychy przekazał nam szczegółowe informacje na temat zdarzenia. Grupa osób, związanych przez znajomość, wynajęła halę sportową należącą do ZS nr 4 (czasami nazywaną „szkołą ZEG-owską”) celem rozegrania meczu koszykówki. Podczas tego spotkania doszło do nagłego zatrzymania krążenia u jednego z graczy – 46-letniego mężczyzny.

Gdy patrol Straży Miejskiej przechodził obok na drodze Alei Bielskiej, jeden z mężczyzn zatrzymał go, alarmując o sytuacji swojego przyjaciela. Inni świadkowie przekazali strażnikom, że zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Zanim jednak na miejsce dotarli policjanci i personel medyczny, strażnicy miejscy zdecydowali się nie zwlekać. Natychmiast ruszyli do hali sportowej, gdzie rozpoczęli niezwłoczne działania resuscytacyjne.

Niestety, mimo iż walka o życie 46-latka trwała ponad godzinę, nie byli w stanie go uratować. Na miejscu zdarzenia pojawił się prokurator, który nakazał przeprowadzenie sekcji zwłok w celu ustalenia dokładnej przyczyny zgonu.