Pomimo faktu, iż pasażerowie byli zmuszeni do złożenia kilku tysięcy skarg, metropolia uważa uruchomienie systemu Transport GZM za sukces. Niemniej jednak, wykonawca nie powinien oczekiwać uniknięcia konsekwencji wynikających z problemów, które spadły na barki użytkowników.
Wielokrotnie omawiano problematyczną sytuację dotyczącą nowego systemu zakupu biletów. Wielu ludzi wyrażało swoje silne niezadowolenie z funkcjonowania Transportu GZM. Nie bez powodu – już w pierwszym dniu działania system zawiódł. Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, na jednym z ostatnich zgromadzeń GZM opisywał te problemy. Wskazał, że doszło do awarii jednego z kluczowych modułów systemu. Dodatkowo wystąpiły trudności przy przenoszeniu danych ze starego systemu ŚKUP, co doprowadziło do niestabilności całego systemu.
Niestabilność ta miała swoje odzwierciedlenie przede wszystkim na stronie internetowej – pojawiały się błędy, a nierzadko nie można było wykonać żadnej operacji, niezależnie od ilości oczekiwania. Użytkownicy mieli problemy z założeniem konta i przeniesieniem danych. Karolczak podkreślał, że dane użytkowników zapisywane były w systemie i musiały być usuwane przez administratora bazy danych. Cała procedura trwała aż do 48 godzin. Przewodniczący przeprosił pasażerów za wszelkie niedogodności.