W ubiegły weekend nad całym województwem przeszły bardzo mocne wiatry. Oprócz porywistych podmuchów występowały zamiecie śnieżne. Straże pożarne z regionu miały pełne ręce roboty. Odnotowano 1317 interwencji.
Silne wiatry, które przeszły przez Śląsk spowodowały wiele szkód. Strażacy musieli uporać się ze sprzątaniem po weekendowej zamieci. Najwięcej interwencji dotyczyło powalonych i połamanych drzew. Inne zdarzenia to między innymi uszkodzone dachy. Stratnych jest 154 budynków mieszkalnych, 15 gospodarczych i 20 pozostałych.
Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiatach: gliwickim (141) i częstochowskim (133), Katowicach (128), Bytomiu (85), Sosnowcu (69), Zabrzu (55) oraz Lublińcu (60).
Co się stało w Katowicach?
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało, że 30 stycznia, w godzinach rannych, w jednym z domów wielorodzinnych na terenie miasta została zerwana styropapa. Jej wielkość wynosiła aż 40m2. Całe zdarzenie miało miejsce na wieżowcu przy ulicy Mieszka na osiedlu Tysiąclecia. a szczęście nikomu nic się nie stało, a sytuacja po kilku godzinach została opanowana.
Jak informuje OSP w Katowicach-Szopienicach, poszycie dachu z papy oderwane było na powierzchni ok 100 mkw i zwisało z budynku. Po dokładnym rozpoznaniu zdecydowano, że najlepszym sposobem będzie zabezpieczenie połaci dachu linami i zdemontowanie go w całości. W tym celu na miejsce skierowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego z JRG Radzionków.
Specjaliści mówią, że to jedna z większych wichur ostatnich lat. W całej Polsce strażacy wyjeżdżali aż do 18 tysięcy interwencji! To naprawdę rekordowy wynik. Najwięcej zdarzeń na terenie kraju odnotowano w województwach: zachodniopomorskich, pomorskim, wielkopolskim i mazowieckim.
Więcej informacji z województwa szukaj na www.gornyslask.pl