Pewien 35-letni mężczyzna, mieszkaniec Łazisk Górnych, pod wpływem alkoholu przesiadł się za kółko swojego samochodu. W jego organizmie krążyło ponad dwa promile alkoholu, co skutkowało utratą kontroli nad pojazdem i zakończeniem jazdy w prywatnym ogrodzeniu oraz na słupie energetycznym. Teraz to sąd zadecyduje o konsekwencjach jego czynu.
Incydent miał miejsce nocą, dokładnie 23 grudnia. Mężczyzna pod wpływem znacznej ilości alkoholu – przeszło dwa promile – uderzył swoim pojazdem w płot jednej z prywatnych posesji oraz w słup energetyczny.
– Policjanci na miejscu zdarzenia natknęli się na uszkodzony samochód marki Chrysler oraz jego kierowcę – relacjonuje Izabela Kempka, młodszy aspirant i rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. – Mężczyzna twierdził, że nie dostosował swojej prędkości do panujących warunków drogowych, co sprawiło, że stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie oraz słup energetyczny.
– Jak się jednak okazało, to nie była jedyna przyczyna tego zdarzenia – dodaje rzeczniczka. 35-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, które grozi odpowiedzialnością karną w postaci grzywny, ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do trzech lat. Dodatkowo, takiemu kierowcy grozi również zakaz prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów na okres od 3 do 15 lat.
Kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu jest natomiast wykroczeniem i może skutkować nałożeniem grzywny lub karą aresztu od 5 do 30 dni oraz zakazem prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.