Policja postawiła zarzuty 21-letniemu mężczyźnie, który został oskarżony o atak na inną osobę podczas weekendowej nocy przed sklepem w mieście Żory. Z powodu tego incydentu, poszkodowany człowiek doznał obrażeń ciała. Jeżeli mężczyzna zostanie uznany za winnego, może spędzić w więzieniu nawet do 7,5 roku.

Historia wydarzenia, które miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę 30 marca w Żorach, rozgrywa się teraz przed oczami prawa. Kilka minut przed północą, pewien człowiek stał przed miejscowym sklepem monopolowym. Podszedł do niego młody mężczyzna, którego wcześniej nie znał i zadał mu pytanie dotyczące jego sympatii futbolowych.

Gdy poszkodowany odpowiedział, że nie jest zwolennikiem żadnej z wymienionych drużyn piłkarskich, napastnik zaatakował go, uderzając go w twarz. Atak spowodował urazy w obszarze twarzoczaszki poszkodowanego. Jak podaje lokalna policja, w poniedziałek otrzymali formalne powiadomienie o tym incydencie, które zawierało między innymi informacje o zdiagnozowanych obrażeniach ofiary.